Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Dyrektor PFPŻ: W Polsce potrzebne są towarowe giełdy rolne, by odbudować bazę surowcową
Mamy potężny potencjał produkcji żywności i to jest dobry wskaźnik do inwestowania w ten segment rynku, w sytuacji rosnącego popytu na żywność. Potrzeba jednak odbudowy bazy surowcowej oraz utworzenia towarowych giełd rolnych, aby wygrywać konkurencję z surowcem z Zachodniej Europy - ocenia Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.

- Przemysł spożywczy stał się hitem inwestycyjnym, szczyt osiągnęliśmy w 2008 roku. To świadczy o stabilności Polski jako kraju. Teraz pora na inwestycje w bazę surowcową. Moim zdaniem to będzie kolejny krok - inwestycje w samo rolnictwo - mówił Andrzej Gantner podczas V Forum Rynku Spożywczego i Handlu.

- W Polsce nie mamy jeszcze nowoczesnego handlu surowcami rolnymi, czyli giełd rolnych na wzór tych, które funkcjonują na Zachodzie. Efektem jest to, że wiele surowców sprowadzamy i mamy potężny minus w bilansie handlu surowcami, choć bilans ogólny w sektorze spożywczym jest dodatni - dodał.

Jak oceniał, stabilność surowców jest rzeczą fundamentalną, ponieważ pomiędzy wyprodukowaniem surowca i sprzedażą w skupie jest jeszcze najczęściej dwóch pośredników. - Dlatego potrzeba giełd rolnych. Nasze przewagi konkurencyjne będą malały i jeśli nie będziemy w stanie skrócić łańcucha dostaw, będziemy przegrywać walkę konkurencyjną z Zachodem - mówił Andrzej Gantner.

Zwrócił on uwagę, że ogromny potencjał inwestycyjny jest w Polsce Wschodniej, która zapewnia pracowników i ziemie, jedne z najlepszych w Polsce pod uprawy rolne. Jest też dużo różnic z Polską Zachodnią - są to między innymi małe, rozdrobnione gospodarstwa. Tymczasem, to właśnie po zachodniej stronie Wisły lokowana jest większość inwestycji w segmencie rolno-spożywczym.

- Polska Zachodnia nie jest w stanie zapewnić zaopatrzenia. Ta nierównowaga inwestowania wcześniej czy później niezbyt dobrze odbije się na gospodarce żywnościowej Polski. Jeśli bowiem surowca zabraknie, można go ściągnąć z Niemiec, które są blisko, na przykład kupując na giełdach - mówił dyrektor PFPŻ.

- Jeśli rządzący tego nie zrozumieją, to za 5-7 lat surowce będą kupowane na giełdzie w Niemczech bez względu na to, gdzie będzie zlokalizowany zakład - dodał.

Andrzej Gantner podkreślił, że samorządy na poziomie lokalnym bardziej niż na poziomie centralnym dbają o tych, którzy chcą w Polsce zainwestować i już zainwestowali.

- Natomiast na poziomie centralnym, ministerstwo rolnictwa musi zrozumieć, że gospodarka żywnościowa to nie tylko rolnictwo, ale też przetwórstwo. Trzeba się skupić na inwestycjach i eksporcie, bo popyt wewnętrzny maleje, a to są te filary, które mogą nas uchronić przed recesją - mówił Andrzej Gantner.

Zwrócił on także uwagę, że nie ma dobrego klimatu szczególnie dla dużych firm, które zainwestowały znaczący kapitał i mają duży udział w eksporcie. - Minister rolnictwa nie spotyka się z przedstawicielami dużych firm i eksporterów. A wskaźniki pokazują, kto ma naprawdę znaczenie dla eksportu i gospodarki - mówił dyrektor generalny PFPŻ.

Przeczytaj więcej relacji z V Forum Rynku Spożywczego i Handlu


(Źródło: www.portalspozywczy.pl)


Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij