Koszerne made in PolandPierniki, serki wiejskie, herbaty, dżemy, kapusta, a nawet piwo z certyfikatem koszerności stają się coraz większą szansą na eksport dla polskich firm, nie tylko do Izraela.W zeszłą środę do Izraela
wyruszył pierwszy transport lodów rożków Kit Kat produkowanych w fabryce Nestle
w Namysłowie. Druga partia zostanie wysłana pod koniec czerwca. W sumie
namysłowska fabryka wyprodukuje w tym roku 1,25 mln koszernych rożków. Obydwie
partie dostaną certyfikat koszerności nadawany przez rabina Polski Michaela
Schudricha. Aby go otrzymać, producent przeszedł szereg procedur. Szczególnym
obostrzeniom podlegają surowce i wszystko, co znajduje się w hali produkcyjnej.
- Musimy zapewnić, że surowce, opakowania, półprodukty, a nawet palety
drewniane dla lodów koszernych będą należycie odseparowane od materiałów - mówi
Tomasz Lazarowicz, dyrektor fabryki w Namysłowie.
Koszerna żywność może
się kojarzyć głównie z mięsem, zwłaszcza w Polsce, gdzie nieustannie trwa
debata na temat uboju rytualnego. Od 2013 r. ubój był zakazany, dopiero w
grudniu ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że to niezgodne z
prawem. Ubój rytualny znów jest dozwolony i polskie firmy są właśnie w trakcie
szukania odbiorców oraz zawierania kontraktów. Przed wprowadzeniem zakazu do
Izraela i krajów islamskich eksportowaliśmy ponad 35 tyś. ton koszernego mięsa
rocznie. Jednak koszernie można produkować w zasadzie całą żywność.
Polskie oddziały Nestle robią też koszerne płatki śniadaniowe, batoniki fitness
i dania warzywne oraz warzywno-owocowe.
Z każdym rokiem ten rynek się
rozwija - mówi nam rabin Schudrich. Certyfikaty, które wystawia, są ważne przez
rok. - Gdyby były ważne dłużej, trudno byłoby kontrolować wszystkie etapy
produkcji i pilnować, by rzeczywiście żywność była
koszerna-tłumaczy. Gdy o certyfikat prosi firma produkująca także niekoszerne
jedzenie, jest on tymczasowy. Rabin Schudrich co jakiś czas publikuje listę
koszernych produktów dostępnych w polskich sklepach.
Jak mówi rabin Schudrich,
zdecydowana większość produkowanej u nas żywności koszernej idzie na
eksport - przede wszystkim do Izraela. Według polskiej ambasady w Izraelu 70
proc. tamtejszych konsumentów preferuje zakup wyrobów z certyfikatem
koszerności. Skalę produkcji w Polsce mogą pokazać dane GUS dotyczące eksportu
do Izraela. Ale tylko do pewnego stopnia, bo polskie firmy eksportują
koszerną żywność także do innych krajów. Według GUS w zeszłym roku
wyeksportowaliśmy do Izraela sery i twarogi za 9,7 mln zł, mleko i śmietanę -
za 15,5 mln zł, a czekoladę i pozostałe przetwory zawierające kakao - za 53 mln
zł.
(Więcej w: Gazeta Wyborcza
5.05.2015)
pełna lista aktualności
|