Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Blokada na niektórych
Chociaż rosyjskie embargo po trochu dotknęło wielu producentów żywności, prawdziwie problemy mają tylko niektórzy.

Rosyjskie embargo na żywność utrudniło życie wielu producen­tom z Unii Europejskiej. Nic nie wskazuje też, aby coś w kwestii zakazów mogło się w najbliż­szym czasie zmienić. W tej sy­tuacji uniknięcie strat wydaje się niemożliwe, ale sytuacja w po­szczególnych sektorach rynku niekiedy różni się diametralnie. Tomasz Starzyk z Bisnode Polska twierdzi, że prawdziwą skalę strat polskich firm w wy­niku nałożonego embarga po­znamy dopiero za dwa, trzy lata i znajdzie ono swoje odzwiercie­dlenie w liczbie bankructw.


Bisnode Polska przeprowadziło kondycję finansową sekto­ra owocowo-warzywnego, analizie poddano prawie 200 firm. Okazało się, że w słabej i bar­dzo złej sytuacji jest zaledwie 28 proc. Nie ma co ukrywać wiele nie przetrwa tej burzy - ocenia Tomasz Starzyk. Ponadto, dodaje że obecnie można tylko szacować ewentualne straty przemysłu spożywczego, a te prognozy są mało optymistycz­ne.


Z określeniem ewentualnych strat wstrzymuje się też Wiesław Różański z Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Producenci wieprzowiny są w o tyle trudniejszej sytuacji, że problemy dotknęły ich, jeszcze zanim Rosja nałożyła embargo. Kilka przypadków afrykańskie­go pomoru świń wykrytych w Polsce spowodowało, że im­port wieprzowiny wstrzymali odbiorcy z kluczowych rynków azjatyckich.


Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności, zazna­cza, że większe firmy radzą sobie z zagospodarowaniem luki po embargu. Podkreśla, że w naj­gorszej sytuacji są firmy, których głównym odbiorcą byli Rosjanie jak np. producenci jabłek. Należy zwrócić uwagę, że polskim producentom żywności udało się zwiększyć eksport do krajów UE nawet o 10-15 proc. Oznacza to, że gospodarka unij­na zdaje egzamin jako bufor, ale też pokazuje, że powinien to być główny rynek dla polskich firm - mówi Andrzej Gantner.

 

(Więcej w: Puls Biznesu 27.11.2014)


Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij