Sytuacja w branży przetwórstwa mięsa czerwonegoI półrocze br. charakteryzowało się nie tylko niską opłacalnością produkcji trzody chlewnej, o czym niejednokrotnie pisaliśmy, pogorszyła się także sytuacja w branży przetwórstwa mięsa. W kierunku redukcji marż działały przede wszystkim podwyżki cen surowca. W I połowie 2011 r. ceny były o 3% wyższe niż w II połowie 2010 r. i 11% wyższe niż rok wcześniej.Przeciętna marża ubojowa, rozumiana, jako różnica ceny sprzedaży półtusz i zakupu tuczników (wg wbc), była w rezultacie o ponad 3% niższa niż w poprzedzających sześciu miesiącach. Zmniejszyła się również o około 1% różnica pomiędzy ceną schabu a półtuszy. W konsekwencji w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 50 osób stopa zysku operacyjnego w I kw. 2011 wyniosła 2,4% wobec 4,0% rok wcześniej.
Sytuację łagodziła przede wszystkim nadal rosnąca dostępność krajowej trzody chlewnej na ubój. Według danych GUS w I półroczu br. skup wieprzowiny był o ponad 15% wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Okres ten charakteryzował się również w miarę korzystnym kursem PLN wobec EUR, co poprawiło wyniki handlu zagranicznego mięsem wieprzowym - jednocześnie wzrósł eksport i spadł import.
W odróżnieniu od niezbyt dobrej sytuacji w branży mięsnej ogółem - sytuacja przedsiębiorstw, w których dużą część działalności stanowi produkcja i konserwowanie wołowiny, prawdopodobnie była i jest znacznie lepsza. Nadal utrzymywał się wysoki popyt na polską wołowinę na rynkach zagranicznych. Wolumen eksportu w pierwszych pięciu miesiącach był o ponad 30% wyższy niż w tym samym okresie przed rokiem, czemu sprzyjała m.in. niższa podaż bydła w UE.
Perspektywy na II połowę 2011 r. dla branży przetwórstwa mięsa wieprzowego są umiarkowanie niekorzystne, przede wszystkim ze względu na zaostrzającą się walkę o surowiec. Prognozujemy, że w tym czasie dalszej redukcji ulegnie pogłowie trzody chlewnej w Polsce i w pozostałych krajach UE. W Polsce może ono po raz pierwszy od 48 lat spaść poniżej poziomu 13 mln sztuk. W lipcu br. liczba świń może być nawet o kilkanaście procent niższa niż rok wcześniej. Redukcja pogłowia tym razem obejmie także zwierzęta na ubój - dalej ograniczając, i tak już bardzo niską, krajową bazę surowcową dla ubojni trzody chlewnej. Będzie to prawdopodobnie prowadziło do wzrostu cen trzody chlewnej i tym samym kosztów produkcji zakładów mięsnych z branży. Już w lipcu br. za kilogram żywca wieprzowego płacono przeciętnie 4,75 PLN (średnia arytmetyczna według danych MRiRW) wobec 4,58 PLN w czerwcu br. W warunkach umacniającego się powoli złotego zwiększa się również konkurencja importowanego mięsa z zagranicy. W związku z powyższym presja na marże przedsiębiorstw z branży może wzrosnąć.
Znacznie lepiej wyglądają perspektywy przedsiębiorstw zajmujących się ubojem i rozbiorem mięsa wołowego, gdyż nadal utrzymuje się wysoki popyt na polską wołowinę zgłaszany przez odbiorców zagranicznych.
(Źródło: Bank BGŻ).
pełna lista aktualności
|