Czy czeka nas wojna warzywno mięsna?Po wojnach masła z margaryną, braku cukru z cukrem i słodzikiem, wody z sokiem, czeka nas kolejna wojna w obszarze promocji. Przedstawiciele polskiego sektora mięsnego chcą nakłonić Polaków do większego spożycia mięsa. i zapowiadają pierwszą akcję promującą jego jedzenie "Mięso krzepi". Kampania jeszcze się nawet nie zaczęła, a już wzbudza kontrowersje: wegetarianie obiecują kontrę
Organizatorzy mięsnej kampanii Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP na kampanię chcą przeznaczyć 6 mln euro- połowa tych środków pochodzi z funduszy unijnych. Kampania ruszy jesienią i potrwa 3 lata, jednak przedstawiciele branży chcą zachwalać zalety mięsa już przed sezonem grillowym. Jednak zapowiada się na medialną wojnę o żołądki konsumnetów, bowiem swój sprzeciw już wyrazili wegetarianie. Argumentują, że UE przeznacza fundusze na promocję spożywania owoców i warzyw, a teraz chce dotować też mięsne kampanie, to wynika z tego prosty przekaz: "Jedzcie wszystkiego więcej". Wegetarianie już planują kontrę pod hasłem "Mięso nie krzepi". Zarezerwowali już domeny Miesoniekrzepi.pl i Miesokrzepi.org. W swoja anty-kampanię cjhcą zaangażować Agatę Buzek, Maję Ostaszewską, Karolinę Gruszkę czy Michała Piróga.
W latach 90. przeciętny Polak zjadał rocznie ok. 50 kg wieprzowiny i 20 kg wołowiny. Dziś wieprzowiny jemy 40 kg, a wołowiny niecałe 4 kg. Tylko drób konsumujemy na średnim europejskim poziomie (ok. 40 kg rocznie). Przeciętny Europejczyk zjada 44 kg wieprzowiny i 19 kg wołowiny w ciągu roku. - Polakom wmówiono, że mięso jest niezdrowe. Ludzie piszą, że mięso odkłada się w organizmie, że tuczy. Mówi się o nim przy okazji takich afer jak z ConStarem, ma bardzo negatywny PR. Chcemy to zmienić - mówi Piotr Ziemann ze Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP. Podkreśla, że przemysł mięsny nie chce z nikim walczyć, ani z wegetarianami, ani zielonymi. - Chcemy w końcu powiedzieć Polakom, że mięso jest obok nabiału i warzyw ważnym elementem diety. Jednak, jak wynika z badań- Polaków nie tak łatwo przekonać do zmiany nawyków żywieniowych. Prof. Jan Czeczelewski, który bada efektywność kampanii nawołującej Polaków do picia mleka przyznaje, że kampanie promujące spożycie mleka przyniosły marginalny wzrost spożycia mleka. Jego zdaniem, too pokazuje, jak trudno jest zmieniać zwyczaje żywieniowe Polaków, bo ludzie latami utrwalają swoje przyzwyczajenia.
(źródło: własne, Metro, gazeta.pl)
pełna lista aktualności
|